<<< wstecz .::.

3500 kilometrów wzdłuż granic Polski

25 grudnia wyruszył z Legnicy, aby przemierzyć Polskę wzdłuż jej granic. Na wyprawę zabrał tylko najpotrzebniejsze rzeczy i... 150 zł. Jednak, jak mówi, ludzie są bardzo hojni i chętnie dzielą się tym, co mają. O dach nad głową zazwyczaj też nie musi się martwić. Rafał Skop, 23-latek z Legnicy wybrał się na pierwszą i zarazem najdłuższą podróż w swoim życiu. Pieszo.

- Obudziłem się pewnego dnia i postanowiłem, że zrobię coś szalonego. Po trzech tygodniach byłem już w trasie - tak o początkach swojej wyprawy mówi Rafał Skop.
Jak dodaje, to co zaskakuje, to bardzo miłe reakcje ludzi, którzy wspierają go nie tylko żywnością i noclegiem, ale też ciepłym słowem.

Ale nie zawsze było kolorowo. - Przez trzy dni nie miałem dachu nad głową. Pierwszej nocy nie spałem, spędziłem ją na dworcu. Przemieszczałem się tam z kąta w kąt. Drugiej nocy udało mi się trochę zdrzemnąć, również na dworcu. A trzeciej nocy po prostu szedłem. Nadrobiłem sporo kilometrów, wcześniej dotarłem do celu i miałem nieco więcej czasu na odpoczynek - mówi podróżnik.

To pierwsza jego podróż, ale jak od razu zaznacza, na pewno nie ostatnia - Znajomi już na początku mówili mi, że jeśli raz wyruszę na taką wyprawę, to na pewno na jednej się nie skończy - mówi Rafał. Już planuje kolejną, chciałyby się wybrać - oczywiście pieszo - na hiszpańską drogę św. Jakuba.
Zwieńczeniem jego aktualnej wyprawy ma być książka, w której opisze swoje własne przeżycia z podróży i reakcje ludzi, jakich spotkał na swojej drodze. W przyszłości chciałby założyć również knajpę, bo jak twierdzi, bardzo podobała mu się praca za barem, którą porzucił przed podróżą.

Rafał przeszedł już około 1200 kilometrów, dziennie pokonuje 40. Dopiero za 500 kilometrów będzie na półmetku. Dzisiaj zatrzymał się na nocleg w Suchowoli, aby jutro ruszyć w dalszą drogę w stronę Białegostoku. Najtrudniejsze jeszcze przed nim, do pokonania będzie miał jeszcze tereny górskie, ale nie robi to na nim szczególnego wrażenia.
Relację z podróży legniczanina można obserwować na jego profilu na facebooku: Fly with Me - Czyli spacer granicami Polski.



www.isokolka.eu