<<< wstecz .::.

ZAWSZE NA CZTERY ŁAPY?


Mistrz służbowych delegacji i rekompensat za niewykorzystane urlopy - były burmistrz Goniądza, a obecnie sołtys wsi Downary - ubiega się o kolejne dobrze płatne stanowisko.
Tadeusz Kulikowski bierze udział w konkursie na stanowisko Dyrektora SPZOZ Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. J. Śniadeckiego w Białymstoku.



Konkurs, w którym wystartowało 5 osób, rozstrzygnięty zostanie 15 lipca, a nowy dyrektor Śniadecji powołany 1 sierpnia - otrzymując wynagrodzenie prawie 14 tysięcy złotych brutto.
Na 31 maja 2015 r. zobowiązania placówki wynoszą ponad 100 milionów złotych, z tego zobowiązania wymagalne - prawie siedem milionów.

Jak zamierza dać sobie z nimi radę ktoś, kto nie poradził sobie z budżetem parotysięcznej gminy i do dzisiaj mieszka w budynku szkoły w Downarach - to zagadka równa egipskim piramidom.
Czy mimo nieudolności w zarządzaniu Goniądzem, której skutkiem były przegrane sromotnie wybory samorządowe, Tadeusz Kulikowski zostanie jednak dyrektorem największego, białostockiego szpitala?



Obecny downarowski sołtys kierował w przeszłości szpitalem w Mońkach - w okresie kiedy wicestarostą monieckim był jego żona, a powiat wspierał aktywnie finansowo moniecki SP ZOZ.
Z otoczenia byłego burmistrza Goniądza napływają nieformalne sygnały o mocnym wsparciu jego kandydatury przez obecny zarząd województwa i „prawie otwieranym szampanie”.
Czy jest to prawdą, a konkursowe zmagania okażą się tylko formalnością - dowiemy się już 15 lipca.

Krzysztof Pochodowicz