<<< wstecz .::.

„Szef – podwładny”

„Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszyć przełożonego” - Piotr I (car Rosji, ukaz z 1708 r.).

„Szef - podwładny”

Jako radny poświęcam dużo czasu na spotykania z mieszkańcami. Poznaję ludzkie kłopoty i oczekiwania, słyszę szereg trudnych pytań.

Wynika z nich, że największym problemem Gminy Mońki oraz powiatu monieckiego nie jest bezrobocie, ale sposób uzyskania pracy i panująca w niej atmosfera.

Czy cały problem nie zaczyna się w momencie zatrudnienia? Konkursy powinny być otwarte i dostępne dla wszystkich. Każdy mieszkaniec powinien móc przyjść i ocenić, w jaki sposób komisja wyłoniła „najlepszego kandydata”.

Czas skończyć z tym, że jeszcze przed ogłoszeniem konkursu „całe miasto i powiat huczy, kto go wygra”.

W większości urzędów i instytucji wciąż przeważa podejście że: 1. szef ma zawsze rację, 2. a jeżeli jej nie ma, to - patrz punkt jeden.

Gnębienie pracowników - spowodowane często strachem przed młodymi i zdolnymi - walka z talentami i twórczymi młodymi w urzędach, i firmach - powodują zjawisko wyuczonej bezradności.

Pracownicy przekonują się, że nie mają wpływu na to co się dzieje, a ich pozycja jest nijaka. Uczą się, że nie są ważni - zarówno wtedy, gdy coś tworzą, jak i wtedy - gdy nie kreują niczego.

Szybko dochodzą do tego, że nie warto myśleć, pytać, tworzyć, zmieniać, prowokować i dociekać. Bo angażowanie się i nieangażowanie się dają te same rezultaty. Może to drugie jest nawet korzystniejsze - nikomu się wtedy nie narażają. Więc lepiej nie robić nic…

Presja ze strony kierownictwa powoduje, że ludzie ulegają niewłaściwym praktykom. Kiedy szef nie potrafi podejmować właściwych decyzji, tworzy nierealne i nieosiągalne cele - przekazuje często pracownikom niższych szczebli, że: „chcę to zrobić, bez względu na wszystko”.

Pracownik odpowiedzialny za takie zadanie jest pod presją, zdając sobie sprawę, że jego dalsza kariera zawodowa w dużym stopniu zależy od skuteczności wykonywania przydzielonych mu celów - nie zawsze etycznych i społecznie pożądanych. W sytuacji możliwości utraty pracy jest w stanie znieść wiele….

A szef? Najczęściej „nabywa mądrości” od samego zajmowania stanowiska i związanego z nim fotela.
W większości przypadków ma nieuzasadnienie wysokie wynagrodzenie. Do tego otrzymuje urzędową komórkę i dofinansowanie zakupu paliwa do prywatnego auta - wykorzystywanego w celach służbowych. Często są to kwoty niewyobrażalne dla przeciętnego „zjadacza chleba”.

Jemu też przypada najnowszy, wypasiony laptop - chociaż często nie potrafi go obsłużyć i używa przeważnie do przeglądania stron internetowych, lub oglądania „różnych” filmików.

Nie musi jednak tak być w nieskończoność. Z tymi zachowaniami trzeba walczyć. Gnębiony i niedoceniany pracownik musi mieć świadomość, że nie ma tu jego winy - że może sobie z taką sytuacją poradzić.

Posiadane kompetencje i poczucie własnej wartości oraz rzetelnie wykonywana praca - dają świadomość robienia czegoś ważnego i potrzebnego.

A niekompetentny i często leczący w pracy swoje kompleksy szef? Wcześniej czy później zniknie uniesiony karuzelą wyborczej porażki...

Cezary Grygo
W związku z okresem wakacyjnym, a następnie wyborami samorządowymi informuję wszystkich mieszkańców Gminy Mońki, że nie będę pełnił już dyżurów w Urzędzie Miejskim w Mońkach.
Życzę wszystkim udanych wakacji.
Tel. 505 857 304, e-meil: cezgry@wp.pl, www.cezarygrygo.wirtualnie.eu