<<< wstecz .::.

„Śmieci po nowemu – płać i płacz”

Mieszkańcy wybierają Burmistrza, swoich radnych, by walczyli o nich, by walczyli w ich interesie, a nie po wyborach zachowywali się często, jakby stali się nagle bogami na Olimpie.

Co z tymi śmieciami?

Jakim cudem wygrała najtańsza oferta, a ceny za śmieci są dla większości mieszkańców bez zmian?
W 2010 r. większość mieszkańców Gminy Mońki, poparła w wyborach Zbigniewa Karwowskiego oraz jego komitet Chrześcijańskie Porozumienie Samorządowe. Podatek śmieciowy dowodzi, jak takie wybory mogą mieć czasem przykry i bezpośredni wpływ na codzienne życie. Sposób przygotowania uchwał śmieciowych, ich prezentowania i konsultowania oraz ich zawartość merytoryczna dowodzi jednego - Mońki potrzebują nowego Burmistrza.

Od 1 lipca 2013 r. do 30 czerwca 2014 r. z opłat za śmieci wystąpiła nadwyżka w kwocie 140 tys. zł.

W swoim artykule „Czy śmieci mogą być tańsze? w listopadzie 2013 r. pisałem o tym, że: „Prawdopodobnie błędne założenia kosztów głównego składnika opłaty może powodować pobieranie od mieszkańców zawyżonej opłaty za śmieci. Tym samym do budżetu miasta być może mogą wpływać środki pobrane od mieszkańców w sposób zawyżony, co stoi w sprzeczności zarówno z obowiązującymi przepisami prawa jak również z zasadą stania na straży interesu społecznego przez władze samorządowe”.

Po tym artykule Burmistrz Zbigniew Karwowski straszył mnie sądami, że piszę nie prawdę.

Czas pokazał kto miał rację…..

Wójt Gminy Jaświły Pan Jan Joka już w grudniu 2013 r. zaproponował radnym Gminy obniżenie stawek za odbiór odpadów o 20 % ze względu na to, że przez 5 miesięcy funkcjonowania systemu zaoszczędzono 51 tys. zł.
Wójt Jaświł dba i szanuje swoich mieszkańców. Wójt wie o tym, że wyborcy wybierali jego i radnych po to, by w ich imieniu sprawowali władzę. By opłaty były jak najniższe. By staruszek mający 800 zł. emerytury, który liczy każdy grosz, mający pełno opłat, nie musiał zaciskać pasa każdego roku.

Większość Gmin w Polsce opłaty za śmieci już dawno obniżyła. Przeszacowane koszty zostały zweryfikowane i dostosowane do rzeczywistości.

W Gminie Mońki obniżka będzie dotyczyła tylko gospodarstw 5 osobowych i większych.

Podnosi się natomiast stawkę opłaty za pojemnik dla nieruchomości niezamieszkałych /przedsiębiorców/, w celu zmobilizowania ich do segregacji śmieci. Ale co najdziwniejsze w jednym przypadku stawka zostaje obniżona dla pojemników 1100 l z 213,46 zł na 200 zł. Czyli tych przedsiębiorców nie trzeba mobilizować do zwiększenia segregacji śmieci?

Czy tutaj jest jakaś logika?

Jestem całym sercem za promowaniem rodzin wielodzietnych, ale dlaczego Pan Burmistrz dzieli mieszkańców na lepszych i gorszych.

Czy emeryci i renciści Gminy Mońki nie zasługują na obniżkę? Jak usłyszałem podczas obrad na dzisiejszej sesji z ust Pana Burmistrza cytuję: „emeryci mają w większości wyższe emerytury niż pracujący wynagrodzenie”.

Chyba komentarz jest zbędny…

Z wyliczeń wynika, że zmniejszenie opłaty o 1 zł. zmniejszy wpływy o około 10 tys. zł. miesięcznie czyli 120 tys. rocznie /mamy nadwyżkę 140 tys. zł./.

Koszty osobowe /wynagrodzenia/ za I półrocze 2014 r. wyniosły 70 110,22 zł., czyli około 12 tys. miesięcznie. Założenia systemu gospodarowania odpadami zakładały utworzenie 2 etatów. A ile jest w rzeczywistości: 6 /w tym synowa Pana Burmistrza, którą zastępuje kolejna osoba/.

Po co powstał etat "pomocy księgowej"? W epoce systemów komputerowych można stworzyć dla każdego gospodarstwa domowego oddzielne konto do wpłat tak jak to funkcjonuje w przypadku np. opłaty za energię lub telefon. Wszystko jest przejrzyste i czytelne.

Z taką wiedzą „ekonomiczną i gospodarczą” proponuję Panu Burmistrzowi Moniek Zbigniewowi Karwowskiemu założenie własnej firmy.
Gdy potrzebuję dwóch pracowników to nie zatrudniam sześciu. No chyba, że kogoś jest stać dokładać do prowadzonego interesu.

Można to wszystko podsumować w taki sposób: „Były sobie cztery osoby. Nazywały się Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba było wykonać bardzo ważną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewny, że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłościł się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myślał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, iż Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt nie zrobił tego, co mógł zrobić Każdy".

Radny Rady Miejskiej w Mońkach
Cezary Grygo