<<< wstecz .::.
A jednak można
A jednak można... Poskutkowało... Już nazajutrz, po opublikowaniu na e-lokalne, tekstu o braku poziomych oznakowań przejść dla pieszych na powiatowych ulicach w Mońkach - rozpoczęło się ekspresowe malowanie pasów.
Po południu na kilku ulicach mogliśmy w końcu zobaczyć taki obrazek.
Mam nadzieję, że powiatowa akcja "Malujemy pasy" nie skończy się tak, jak słynne kiedyś malowanie tykocińskiego mostu - kiedy dochodzono do końca, pierwsze przęsła łapała znowu rdza...
Panu kierownikowi Powiatowego Wydziału Dróg polecam dzisiaj kolejny kwiatek na podległej mu, drogowej działce. Jeżeli nie ma środków, chęci lub możliwości, żeby naprawić dziurawe, monieckie ulice - niech je przynajmniej porządnie oznakuje.
Zdjęcie niżej przedstawia to, co widzi kierowca jadący (od strony ul. Słowackiego) Al. Wojska Polskiego, dojeżdżając do skrzyżowania z Aleją Niepodległości.
Znak stopu pojawia się, jak Dżin z Lampy Alladyna, dopiero 10 metrów przed skrzyżowaniem.
Dobrze, że dzisiaj w końcu namalowano pasy, bo inaczej byłoby jak w ruskiej ruletce.
Proponuję ogolić to nieszczęsne drzewo przed znakiem, albo ustawić STOP w innym, widocznym miejscu.
Krzysztof Pochodowicz