POSZLI NA "WOŁOKANIE"

- Żeby wam się darzyło i mnożyło w każdym kątku po dziesiątku - przypominał życzenia wielkanocnych kolędników etnograf Zygmunt Ciesielski. W sobotę i niedzielę Knyszyn gościł uczestników piątych z rzędu i drugich "Międzynarodowych Spotkań z Konopielką".

W Knyszyńskim Ośrodku Kultury zapomnianą tradycję "wołokania" zaprezentowało 26 zespołów ludowych z Podlasia, Litwy i Białorusi. W sobotę odbył się przegląd przygotowanych przez zespoły programów, a w niedzielnej gali finałowej wystąpiło 14 wyróżnionych grup. Najwięcej oklasków zebrał zespół "Matczyna Piosenka" z Białorusi, który zaprezentował scenkę rodzajową z wiejskiego "wołokania" okraszoną żywiołowymi przyśpiewkami. Równie piękny zestaw konopielkowych piosenek zaprezentowały widzom "Wisinczanki" z Solecznik i litewskie "Turynianki".

- Ze zdumieniem i zachwytem obserwowałem, że nasza polska tradycja jest bardziej żywa poza granicami kraju, bo nasze zespoły ograniczają się do koncertu piosenek, a polonusi opracowali atrakcyjne spektakle - skomentował popisy gości burmistrz Knyszyna Andrzej Matyszewski.

Za gorące przyjęcie i pomoc w krzewieniu narodowych tradycji dziękowała organizatorom przeglądu Oksana Gołębowska, przewodnicząca Związku Polaków na Litwie.

Po pokazie finałowym barwny korowód poszedł na tradycyjne "wołokanie" po Knyszynie, a knyszynianie przyjmowali gości w obejściach z radością i nagradzali ich "wołoczebnem". Rozśpiewanych gości przyjmowali także mieszkańcy Kalinówki Kościelnej.

"Knyszyńskie Spotkania z Konopielką" organizują od pięciu lat wspólnie z Knyszyńskim Ośrodkiem Kultury białostocki WOAK i Podlaskie Stowarzyszenie Twórców i Animatorów Tradycji, imprezie patronuje Marszałek Województwa Podlaskiego, a wspiera ją finansowo Fundacja Bankowa im. Leopolda Kronenberga.

Kazimierz Radzajewski


wstecz