Dni ziemniaka...

JUŻ WKRÓTCE NA NASZEJ STRONIE - SZKOLNY PORTAL INTERNETOWY - STRONY SZKÓŁ, GAZETKI SZKOLNE, AKTUALNOŚCI, FORUM DYSKUSYJNE UCZNIÓW I NAUCZYCIELI. ZAPRASZAMY WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO WSPÓŁPRACY - KONTAKT GG 2183476, e-mail: krisprom@interia.pl

ZIEMNIAK - KRÓL CZY PARIAS?

Kiedyś Mońki ziemniakiem stały - zajmował on około 30% ornych gruntów gminy. Nazywano go wtedy Królem Ziemniakiem, a z przodującymi producentami tego narodowego dobra spotykały się władze państwowe i partyjne.
Nie obywało się wtedy bez dyplomów i drobnych suwenirów w postaci talonów na deficytowe maszyny rolnicze - reszcie narodu zostawała kiełbasa i prodiże.
Chwalili go naukowcy z Akademii Rolniczej, ludowi poeci pisali na cześć ziemniaczanej bulwy wiersze, odbywały się konkursy na ważenie i obieranie kartofli, smażenie placków, degustację "100 potraw z ziemniaka".
Rolnicy oblizywali się jednak bardziej oglądając pokazy sprzętu do zbioru i przechowywania ziemniaków.
Były nawet wykopki w ujęciu historycznym, a imprezę uświetniały występy "Klekociaków" i "Kalinek". Do tańca na ludowej zabawie przygrywała kapela "Siwe Orły".
Tak było 10 października 1976 r. na pierwszych Monieckich Dniach Ziemniaka w Przytulance.
W 1977 roku zorganizowano błyskawiczny konkurs "Jak nazwać święto ziemniaka?".
Zwyciężyła Ziemniakada przed Kartoflinkami, Ziemniakodarami i Ziemniaczankami.
Czasy - jak mówił Witold Dołęgiewicz, zastępca naczelnika miasta i gminy Mońki - były trudne, ale w rolnictwie na przekór wszystkiemu dobry rok. Nie wiadomo było tylko co robić z nadmiarem ziemniaków.
Za parkę prosiąt trzeba było na targu zapłacić 7-7,5 tys. zł, a nie najlepsza krowa kosztowała 60-70 tysięcy.
Mimo trudności z materiałami nie słabło jednak zainteresowanie inwestowaniem w budowę nowych chlewni i obór oraz zakupem maszyn i narzędzi rolniczych.
W samych Mońkach było pusto w sklepach i zatrzymano wiele inwestycji. Budowała się jednak ciepłownia i "Unitra", osuszono też osiedle "Zielona".
Podczas Dni Ziemniaka w 1979 roku wystawiono historyczne widowisko upamiętniające poczatki uprawy ziemniaka w Polsce, sięgające czasów Jana III Sobieskiego.
Młodzież przedstawiła scenki historyczne oraz obrzędy ludowe zwiazame z wykopkami.
"Komu ziemniak, komu ziemniak!? - kto chce niechaj prosi: Kto nie lubi, ten jest ciemniak, wsteczne hasła głosi"
- pisała ludowa poetka Melania Burzyńska.
Mońki otrzymały sztandar Przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej dla najlepszej gminy za intensyfikację produkcji rolnej, a sam Ziemniak został oficjalnie wyniesiony do godności królewskiej.
(cdn...)

K. Pochodowicz
Uwaga!
W związku z koniecznością zapewnienia czytelności pliki zdjęciowe są dość duże
- najedź myszką na zdjęcie, żeby sprawdzić jego wielkość.
Jeżeli chcesz odczytać tekst - kliknij w prawym dolnym rogu otwartego zdjęcia, żeby je powiększyć lub ściągnij zdjęcie do komputera.

444kB 232kB 1355kB 737kB
1400kB 707kB 763kb 416kB
326kB 907kB 1304 kB 469kB
369kb 191kB 488kB 356kB