Żydowska młodzież odwiedziła Goniądz
![]() Młodzi Żydzi poznali miejsca związane z przeszłością swoich antenatów i porządkowali goniądzki kirkut (cmentarz). Młodzież zrzeszoną w Polskiej Unii Studentów Żydowskich zaprosił do Goniądza Sławomir Moczydłowski, miejscowy radny i szef Centrum Inicjatyw Lokalnych. - To doskonała promocja miasta w świecie. Mamy nadzieję, że starsi i młodzi Żydzi będą częściej gościli w Goniądzu - powiedział Moczydłowski. - Przywieźli ze sobą kucharza, który przygotowywał im koszerne potrawy. Najczęściej jednak wyjeżdżali zwiedzać Podlasie i byli w Majdanku. Mieli bardzo obfity program pobytu i zastać ich w Goniądzu było trudno - dowiedzieliśmy się w Pensjonacie "Bartek", gdzie mieszkali goście z Izraela i USA - wyjeżdżali do Tykocina, odwiedzili Kruszyniany, byli w Biebrzańskim Parku Narodowym i uczestniczyli w spływie kajakowym po Biebrzy. - Przykro to mówić, ale ich przedwojenny cmentarz jest potwornie zniszczony, zarośnięty i zanieczyszczony odpadkami - mówili nam mieszkańcy Goniądza. - I dlatego żydowscy studenci ochoczo zabrali się do porządkowania kirkutu - dodał Moczydłowski. Z grupą młodzieży przebywał w Goniądzu także Marvin Gallper, emerytowany psycholog z San Diego. - Przyjeżdża do nas od trzech lat, bo tu do II Wojny Światowej mieszkali jego przodkowie. Ten człowiek szuka swoich goniądzkich korzeni i już napisał na ten temat w USA książkę - stwierdził pewien goniądzanin. Oprócz zwiedzania i czynnego wypoczynku młodzi Żydzi poznajwali kulturę Podlasia. Mieszkańcy Goniądza nie byli zbyt skorzy do opowiadania o żydowskich fragmentach historii miasta. - A o czym tu mówić. Było ich tu prawie 2 tysiące i wszyscy zniknęli bezpowrotnie - stwierdziła starsza kobieta. - A ci tu to pewnie będą domagali się zwrotu kamienic i majątków - dodał młodszy mężczyzna. - To tylko młodzi turyści, a o ewentualnych roszczeniach Żydów nic mi na razie nie wiadomo - stwierdził burmistrz Jerzy Ryszkowski. Kazimierz Radzajewski
|